sobota, 27 czerwca 2015

Newsy

Maluszki już wydane do swoich domków, jeden w zeszły poniedziałek, dwa w środę. Mam nadzieję że domki są dobre i odpowiedzialne, w każdym jest już koci rezydent, więc to dobrze rokuje. W razie czego Brat zastrzegł pod moim przewodem że jakby co wracają do nas. Lucy ich mama zapadła troszkę  na zdrowiu, ma zapalenie gruczołów mlecznych ale to nie wskutek zabrania dzieci. Musiało się rozwijać już wcześniej bo od 2 tygodni nie chciała ich karmić a przecież nie maja jeszcze 8 tygodni a jak ją z boku dotykaliśmy to lekko gryzła, moje podejrzenia potwierdziły się. Już od dwóch dni jest leczona i póki co jeszcze w starym miejscu żeby jej nie stresować. Trzeba też szybko poddać ją sterylizacji gdyż niechybnie dopadnie ją ruja. Jeszcze zobaczymy czy tu czy jak już będzie u mojej Mamy.























czwartek, 18 czerwca 2015

Wtorek

We wtorek 16.06.15 znowu odwiedziliśmy małe Kotki. Są coraz fajniejsze, szaleją, apetyt dopisuje, ładnie już korzystają z kuwetki. W poniedziałek były już drugi raz u weta, są zdrowe, mamusia Lucy została poddana testom na FELV i FIV, wyszły ujemne. Brat zdecydował że zamieszka u nich z Dandim i Sumiko, Mama jeszcze się trochę obawia czy dadzą radę z trójcą ale raczej nie ma wyboru :) Lucy jest młodą, drobniutką koteczką, bardzo sympatyczną i lgnącą do ludzi a do tego przepiękną.




                                                 jestem sobie rudy miś, mały miś....













                                                     ło rany co mi robisz babo....











zrobię przyczajkę 



                                            ja tu jestem najważniejsza, panimajesz ?!!








                                                             no umyła mnie...ooo





                                            Lucy ze swoją nową panią,czyli moją Mamą ;)








                                                                            pa pa




czwartek, 11 czerwca 2015

Słodziaki

Odwiedziłam kocia rodzinkę w piątek 5.06.15 , brat zrobił nowe zdjęcia. maluszki rozwijają się dobrze, maja już ostre ząbki i mama zaczyna powoli mieć dość karmienia bo sprawia jej to ból. Dzieciaki próbują już karmy suchej i mokrej. Mamusia ochrzczona Lucy jest bardzo towarzyska od razu dała się głaskać. Pilnuje maluszków, gdy któryś zapiszczy to zaraz sprawdza czy wszystko w porządku. Domki czekają i mam wielką nadzieję że są dobre i odpowiedzialne. Fajnie by było gdyby Lucy została towarzyszką Dandiego i Sumiko. Odwiedzę ich jeszcze na pewno przed adopcją. Młodziaki miały troszkę brudne okolice nosków ale to nie żaden katar, zostały skrupulatnie wyczyszczone. Trudno mówić o ich charakterach, za wcześnie na to. Są po prostu słodziakami. W następnym poście historia z dreszczykiem ;).














































środa, 3 czerwca 2015

Milusińscy :)

Miesiąc temu pewna młoda (ok 1 rok) Koteczka spodziewała się dzieci, było już za późno na sterylkę. Była wolno żyjąca i przyplątała się do pewnej stajni w małym miasteczku w którym bywa Dziewczyna mojego Brata. A że jest to  wrażliwa na niedolę zwierzęca osóbka, która swą przyszłość zawodową wiąże z pomaganiem braciom mniejszym od razu zadziałała. W pierwszej wersji mieli je zawieźć do naszego schroniska, jednak mamusia i jednodniowe już 3 Maluszki trafiły do kawalerki koleżanki. Brat z Dziewczyną cały czas doglądają maluchów i szukają dobrych domków. Na dziś domki już się znalazły (po weryfikacji, będą też podpisane umowy) dla dzidziusiów. Co do Mamusi jest dylemat, Brat i Mama rozważają wzięcie jej do siebie. Maluchy rozwijają się dobrze, Koteczka się nimi opiekuje, nie brakowało jej pokarmu, chociaż kupiliśmy specjalne mleko w proszku i buteleczki w razie czego. Dziś zaczęły już ciamkać mokra karmę, póki co sisiają i kupają na podłogę ale Mamusia na pewno ich nauczy do kuwety bo sama od początku ładnie korzysta. Maluszki pozostaną z nią co najmniej do 8 tygodnia. Na tych zdjęciach maja kilka dni. Rudasek to Chłopczyk, jeden czarno-biały to Dziewczynka a drugi Chłopczyk. Kotka gniazdo z koszyka przeniosła do szafy z drzwiami przesuwnymi i teraz tam mieszkają. Osobiście nie widziałam ich jeszcze na żywo bo nie chcemy ich niepokoić nadmierna ilością odwiedzin. Zobaczę je w ten piątek i wtedy będą aktualne zdjęcia.





                                                                    mamusia












                   




















































Kontakt e-mail

anaisvanshadow@gmail.com